10 Dni Modlitwy – doświadczenie owocu Ducha

Już po raz trzeci mieliśmy możliwość włączyć się w ogólnoświatową akcję „10 dni Modlitwy” i poświęcić w tym czasie godzinę dziennie na wspólne rozważanie Słowa Bożego i modlitwy. W budynku kościelnym w dniach od 7 do 17 stycznia, w grupie przynajmniej 11 – osobowej spotykaliśmy się o godzinie 18:00. Tematem przewodnim tegorocznych spotkań był fragment z piątego rozdziału Listu Pawła do Galacjan: Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. Każdego dnia szczególną uwagę poświęcaliśmy kolejnej cesze, którą winni legitymować się naśladowcy Jezusa.

Dogłębne studium tego fragment Biblii uświadomiło mi jak wysoko jest ustawiona poprzeczka i jak bardzo potrzebna jest Boża pomoc, by przynosić owoc Ducha. Drobne wydarzenia dnia, które miały miejsce w moim życiu w czasie tego studium uświadamiały mi, że Jego pomoc jest niezbędna. Dobrze, że Bóg chce nam pomagać w naszej chrześcijańskiej wędrówce i zachęca nas: Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie (J 15,4-5).

Na zakończenie pozwólcie na dwa cytaty z książek Ellen G. White: „Nie potrzeba ci jedynie przypadkowego zetknięcia z Chrystusem, ale trwania w Nim. On cię do tego wezwał. Nie proponuje ci krótkotrwałych, szczęśliwych chwil, od czasu do czasu będących twoim udziałem dzięki gorliwemu poszukiwaniu Pana, które miną, gdy się zajmiesz codziennymi sprawami. Twoje trwanie w Chrystusie uczyni lżejszymi wszystkie życiowe obowiązki, gdyż On poniesie twoje ciężary. On przygotował wszystko, byś mógł trwać w Nim. To znaczy, że masz być świadomy Jego obecności i twojej więzi z Nim, dzięki czemu twój umysł będzie doznawał pocieszenia i wzmocnienia” (W atmosferze niebios, s. 55). „Pan potrzebuje ludzi, którzy niosą ze sobą w codziennym życiu światło pobożności — ludzi, których słowa i czyny wskazują, iż Chrystus mieszka w ich sercu, uczy ich, prowadzi i kieruje nimi. Potrzebuje On ludzi modlitwy, którzy zmagając się sam na sam z Bogiem odnoszą zwycięstwa nad samym sobą, a następnie idą, by udzielać innym tego, co otrzymali ze Źródła mocy” (To Be Like Jesus, s. 262).

Artur Pieszka